piątek, 15 listopada 2013

Nawet.

Nawet jeśli wydaje ci się, że spędziłeś na kolanach zbyt dużo ciemnych godzin.
Nawet jeśli czujesz, że od zbyt wielu lat, czekasz na cud.
Nawet jeśli wiesz, że byłeś tak niebezpiecznie nisko.
Nawet jeśli tęsknota przebija ci serce, masz urywany oddech, gdy płaczesz.
Znowu. Na kolanach.
Na podłodze.
W kuchni.
Po ciemku.
Nawet jeśli to trwa tak długo, że nie pamiętasz, jaki jest dzień tygodnia,
jak masz na imię.
Nie masz bladego pojęcia, dlaczego miałbyś wstać.
Nie masz ku temu żadnego powodu.
Nie ma już żadnych przyczyn.
 A rzeczywistość na złość - nie płonie.
Nawet jeśli twoim największym marzeniem jest wielki pożar, który mógłby zniszczyć wszystko, ciemną kuchnię i zimną podłogę, i ciebie, wraz z twoją lodowatą tragedią.
Mały Walczący Człowieku
Życie odnajdzie cię znowu.

2 komentarze:

  1. Bu,
    dla mnie ten tekst jest świetny wręcz idealny.
    Z czystym sumieniem mogę go nazwać INSPIRACJĄ.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie tchełaś mnie do życia i nie ma w tym żadnej przesady.
    -K

    OdpowiedzUsuń