sobota, 21 września 2013

Zastanawiam się czy

potrzeba chodzenia dwadzieścia cztery godziny non stop nie jest po prostu
substytutem ługu i śliny Tylera na wierzchu mojej dłoni?

Ale skąd wziąć tyle odwagi, żeby polać wodą NaOH na własnej skórze?







1 komentarz:

  1. a czy chodzi tu o odwage?
    są rożne "odwagi"
    nie trzeba zatrzymać armii by być odważnym, nie trzeba się po to też kaleczyć...czasem wystarczy powiedzieć "nie" by zmrozić serca milionom

    OdpowiedzUsuń