sobota, 23 marca 2013

O tym, czego (kogo) potrzebuje Bu.

DogaBo GaboDo

Proszę.
Daj mi.
Go.
Teraz,
Proszę.
Boże.
Proszę.
Daj mi
Go.

Jestem taką głupią dziewczynką. Taką głupią.
Nie mam nawet swojego wozu. Swojego wozu.
Mogę śpiewać nie swoje piosenki. Nie swoje.
I nigdy nie przeczytałam Biblii. Biblii.

Proszę.
Oddaj mi.
Go.
Już.
Proszę.
Boże.
Proszę.
Oddaj mi.
Go.

Błagam, bo zbutwieję, jak liście. Jak liście.
Już nic mi nie zostało, daj mi go. Daj go.
Nie czytam żadnych książek. Żadnych książek.
Nie ma już dla mnie ratunku. Ratunku.

Boże.
Zabierz go.
Proszę.
Zabierz.
Go.
Proszę.
Zabierz ode mnie.
Zabierz mi go.

Za suki z Orinoko, za damy z Alabamy.
Za wszystkie kobiety i ich priorytety.
Za cioty i ich sztuczne włosy.
Za wniebowstąpienie, za Ciebie.

Zabierz go.
Oddaj mi go.
Zabierz go.
Oddaj mi go.
Zabierz go.
Kurwa, czy Ty nie możesz go zabrać?
Raz jeden mi go oddaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz